Dzieki modlitwie i wsparciu dobrych ludzi ofiary z Polski wystarczyly zeby kupic bilet na Cypr. Wyruszam dzis w nocy. Od siostr dostalem 70 dolarow (20 na turecka wize i 50 do biletu). Przez trzy dni bede chcial przejsc wyspe na polnoc i dostac sie do portu, z ktorego wyplyne do Mersin w Turcji.
Potem mam miesiac na przejscie Turcji trasa Tars-Ankara-Stambul (na granicy dostaje sie wize 30-dniowa). Droga przez gory. Goraco. Minimum 35 km dziennie. Odchudzilem jeszcze plecak. Zostaly 2 komplety bielizny, 2 poary skarpet, spiwor, lekka kurtka p-deszcz., bluza na chlody w Europie, mapy, notatnik, aparat fotograficzny, kosmetyczka. No i debowa tablica pokoju z modlitwa w 20 jezykach: "Zmiluj sie nad nami i nad calym swiatem".
Mam jeszcze kostur. Siostry mowia, ze nie wpuszcza mnie z nim do samolotu. Moze uda sie przytroczyc go do plecaka i nadac na bagaz glowny.
Zdaje sie ze Palestyna byla dopiero wstepem. Prawdziwe pielgrzymowanie zacznie sie dopiero teraz. W Turcji sa wysokie gory i nie ma kosciolow. Mam zamiar zatrzymywac sie glownie przy meczetach i na stacjach benzynowych. Tam, gdzie bedzie wi-fi bede z telefonu cos staral sie tutaj wrzucic. Ale nie wiem jak z tym bedzie. Moze tylko wieksze miasta.
Najgorsze beda chwile zmeczenia od upalu, gdy wszystkiego sie odechciewa. Wtedy rozaniec! Od 16 lipca odmawiam cztery czesci kazdego dnia. Jedna w intencji powrotu Europy do wartosci chrzescijanskich, jedna we wszystkich powierzonych mi intencjach, jedna osobista i jedna za moja rodzine.
Prof. Weiss powiedzial: "Musicie jeszcze kilka razy odbyc taka pielgrzymke zeby wymodlic pokoj". Zaprosilem go do Polski po naszym - daj Panie Boze! -powrocie. Ale teraz Cypr i Turcja.
Przed droga Pismo Swiete otwiera sie na Liscie sw. Jakuba Apostola. A wiec patron pielgrzymow jest blisko!
""Za pelna radosc poczytujcie sobie bracia moi, ilekroc spadaja na was rozne doswiadczenia. Wiedzcie, ze to, co wystawia wasza wiare na probe, rodzi wytrwalosc. Wytrwalosc zas winna byc dzielem doskonalym, abyscie byli doskonali i bez zarzutu, w niczym nie wykazujac brakow".
Bóg jest wielki! Wiedziałam, że przyjdzie Ci z konkretną pomocą. :) Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć mnóstwo sił, chęci i wytrwałości w dalszym pielgrzymowaniu i opieki Aniołów! Trzymaj się Boga! :)
OdpowiedzUsuńPS: Zazdroszczę Ci trochę tego prowadzenia...
Mój syn Wojtek wyjechał na Litwę na obóz koszykarski. Obiecał,że nie przerwie pielgrzymki.Dzisiaj dzwonił i powiedział,że kiedy się modli prosi o ciszę sześcioro:)kolegów z pokoju i oni to szanują.
OdpowiedzUsuńNasza mała ofiara niech będzie dla Ciebie wsparciem :)
Ja też pamiętam o Was, dziesiątka różańca to nie dużo, ale zawsze jakieś wsparcie.
OdpowiedzUsuńAlina
Dzisiaj przeczytałam taką myśl:
OdpowiedzUsuń"Bezpowrotnie stracona jest każda chwila, której nie wypełnia miłość."
Tasso
Ładne, prawda? Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i pielgrzymujących;)