... dzisiaj nocuje w kafejce internetowej. Zrobilem 36 km z Perrenjas do Librazd. Albania jest najwieksza niespodzianka na calej trasie. Goscinnosc ludzi da sie porownac chyba tylko z Zachodnim Brzegiem Jordanu w Palestynie, gdzie ciezko bylo przejsc 1 km spokojnie... wszyscy zapraszaja na herbate. Tutaj podobnie. Albania izolowala sie wiele lat przed swiatem. Teraz chyba nadrabia... Kafejki internetowe w kazdej wsi. Wszyscy ciekawi swiata... Gdy pokazuje deske z mapa pada wiele pytan. Jezyk albanski jest tu pewnym klopotem, ale tylko z poczatku. Wlaczamy slowka z niemieckiego, wloskiego, macedonskiego.
Miasteczka w gorach. Motel 10 euro. Nie stac mnie. Podloga w kafejce za darmo. Troche twardo ale jest woda i toaleta. No i mozna naladowac baterie. Zamykaja 24.00 ze mna w srodku. Chyba zaufali pielgrzymowi. Szczegolnie zainteresowana mna jest mlodziez... wymieniamy adresy FB i oczywiscie pytanie czy kibicuje Barcelonie czy Realowi. Od Palestyny przez Turcje, Bulgarie i Macedonie wiem ze poprawna odpowiedz to oczywiscie FC Barcelona i Messi!
Kilka zdjec z ostanich dni...
Jeszcze z Macedonii...Impreza z okazji rozpoczecia budowy nowej cerkwi...troche inny klimat niz u nas
Jestem tu figura. Zdjecia z pielgrzymem...
Czas w droge...
Jezioro Ohrydzkie do zludzienia przypomina Jezioro Galilejskie... w okolicy jest ponad 360 starych cerkwi
Wszystko jest kwestia wiary...
Cerkiew sw. Archaniola Michala jest zabudowana jaskinia wysoko na skale
Zapalam trzy swieczki
Z gory jest widok na jezioro
1000 denarow od holenderskkich turystow
Tutaj zaczyna sie Albania...
Bieda, ale na twarzach wszyscy maja szeroki usmiech...
Droga przez gory
Czyli możesz dzisiaj całą noc używać sobie internetu. :D Nie zapomnij jednak o śnie, choć ten z pewnością sam o sobie da znać... ;)
OdpowiedzUsuńW ogóle piękne zdjęcia! :) Nie dziwię się wcale, że wiele osób chciało się z Tobą sfotografować. Ja też bym chciała pamiątkowe zdjęcie z takim Wyjątkowym Pielgrzymem! :)
Swoją drogą, po przeczytaniu poprzedniej notki sama z ciekawości w necie poszukałam te 1000 denarów, aby zobaczyć ten znamienny banknot. ;)
Serdecznie pozdrawiam! :*
Zdjęcia są przepiękne. Zwłaszcza to ostatnie jest takie... malownicze:) Szczęść Boże!
OdpowiedzUsuń