środa, 19 września 2012

Recepcja

Przebywam od czterch dni w opactwie benedyktynów w Tyńcu, gdzie piszemy ikonę Chrystusa Pantokratora. Wczoraj dużym autokarem do klasztoru przyjechała grupa Niemców. Jedna z osób mówiła dobrze po polsku. Poniższa scena rozegrała się w recepcji domu rekolekcyjnego.

- Dzien dobry, przepraszam panią, kiedy ci ojcowie śpiewają?
- Chodzi pani o modlitwę w kościele?
- No... znaczy te śpiewy...
- Mnisi śpiewają liturgię godzin o 19.00 w głównym kościele.
- A nie mogą wcześniej? 
- ???
- Bo my zapłacimy...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz