poniedziałek, 6 października 2014

Ikona


Spotkania polskich i ukraińskich ikonografów w Rajskim Gościńcu mają już swoją historię. Dwa lata temu, podczas jednego z takich plenerów, organizowanych co roku przez Stowarszyszenie „Rajska Dolina”, Serhij Chyhryk, ikonograf z Drohobycza, poruszony opowieścią o wojennych i powojennych cierpieniach mieszkańców Bieszczad, zaproponował wspólne napisanie nowej ikony. Autorami mieli być Polacy i Ukraińcy, a temat ikony miał nawiązywać do trudnej idei pojednania. Stowarzyszenie podjęło pomysł, zdobywając środki na ten cel ze Szwajcarsko–Polskiego Programu Współpracy. Tak powstał projekt „Ikona Matki Bożej Miłości i Pojednania”, który niedawno znalazł finał podczas uroczystego poświęcenia ikony na XV odpuście w cerkwi w Łopience.

„Święta geometria”

Projektując ikonę zastosowano obecne w ikonografii zasady „świętej geometrii”, która wyraża doskonały, Boski plan stworzenia. Kompozycja ikony jest prawie idealnie symetryczna i opiera się na kole, które symbolizuje obieg dnia i nocy (nawiązanie do wschodu i zachodu jako początku i końca dnia i dwóch kierunków geograficznych).
Centralną postacią jest Matka Boża typu „pokrowa” (orędowniczka, pośredniczka i opiekunka ludzkości) która szalem opieki okrywa ziemię, wznosząc jednocześnie ręce do modlitwy.
Uskrzydlone błękitne koła na czubkach palców Maryi to perestoły – wypełnione oczami koła serafinów z Księgi Ezechiela - symbolizują modlitwę do majestatu tronu Bożego.
Łuk w odcieniach błękitu z wpisanymi gwiazdami zwieńczony jest mandylionem – obliczem Zbawiciela odbitym na białej chuście, której pasy nawiązują do starotestamentowego stroju kapłańskiego. Na jasnym tle chusty niemal idealnie symetrycznie po oby stronach głowy rozłożone są kosmyki długich włosów i brody Chrystusa. Wokół głowy świeci złotem kolisty nimb krzyżowy, atrybut ikonograficzny przysługujący jedynie Zbawicielowi, przypominający o jego śmierci na krzyżu. W trzy ramiona krzyża wpisane są greckie litery omega, omikron i ni, oznaczające hebrajskie JHWH - "Jestem Który Jestem" - imię Boga. Aniołowie adorujący Boskie Oblicze niosą w dłoniach kuliste sfery - w jedną wpisane są greckie litery IC, w drugą: XC. Dopiero połączenie tworzy pełen skrót imienia - tetragram IC XC (z staro-cerkiewno-słowiańskiego Iisus Christos).
Chrystus spoglądając z góry słucha modlitw zanoszonych do niego przez pośrednictwo Matki Bożej i aniołów. Jego oblicze jest poważne, zamyślone, ale przede wszystkim wypełnione nieskończonym miłosierdziem. Zrównoważona kompozycja ikony, w której wyciągnięte ręce Matki Bożej przypominają wagę, na szalach której unoszą się aniołowie, sugeruje, że świat podporządkowany doskonałemu, Boskiemu porządkowi, jest trudny do zrozumienia przez umysł człowieka i że każde pragnienie i działanie człowieka powinno być podporządkowane woli Stwórcy, której główną zasadą jest miłość. Tylko taka droga prowadzi do zbawienia. Zejście z tej drogi oznacza zwrócenie się do ciemności, chaosu i zła.
Złoto wypełniające ikonę symbolizuję chwałę Bożego majestatu, błękity to kolor nieba.
Ikona została wykonana na desce lipowej, w tradycyjnej technice farby temperowej (farba na bazie żółtka jaja kurzego), tylko do niektórych elementów wykorzystano farby akrylowe. Złocenia nimbów i tła wykonano z użyciem prawdziwego złota.


Święci Wschodu i Zachodu

Poniżej głównej ikony kompozycji umieszczono rząd siedmiu ikon portretowych przedstawiających świętych wschodniego i zachodniego chrześcijaństwa. Pracę nad ikonami portretowymi podzielono w taki sposób, że ikony świętych Zachodu pisali Ukraińcy, a świętych Wschodu – Polacy.
Ikonę świętej Olgi (babki św. Włodzimierza Kijowskiego, który dokonał chrztu Rusi Kijowskiej) napisała w 2013 roku Karolina Dąbrowska z Gdańska i podarowała dwóm pielgrzymom, którzy oddali ją do poświęcenia w prawosławnej cerkwi św. Olgi w Łodzi i przenieśli w plecaku w pieszej pielgrzymce pokoju z Polski do Kijowa, gdzie znajduje się grób świętej. Ikona nosi na sobie zadrapania - znak trudów tamtej drogi – ale wspólną decyzją polskich i ukraińskich ikonografów postanowiono nie poddawać jej renowacji.
Ikonę świętego Mikołaja Cudotwórcy wykonała Bożena Mastek z Krakowa. Święty w stroju biskupa, na jasnym ochrowym tle, trzyma w ręku Księgę. Święty Mikołaj jest czczony powszechnie zarówno przez chrześcijan Wschodu jak i Zachodu. Jego ikona zajmuje miejsce pośrodku kompozycji – jako patron pojednania Wschodu i Zachodu otrzymał dwa podpisy: po łacinie i po ukraińsku.
Święta Paraskewa, wczesnochrześcijańska męczennica, jest patronką wielu cerkwi w Karpatach. Tłem jej ikony jest czerwień, kolor krwi, który w ikonografii symbolizuje także miłość. Imię Paraskewy nosi m. in. odbudowana po wojnie z ruin cerkiew w Łopience i barbarzyńsko wysadzona w 1980 roku cerkiew w Rajskim. Świątynia szczęśliwie przetrwała wojnę i lata powojenne lecz niestety z czasem popadła w ruinę i gdy mieszkańcy Rajskiego wspólnie z lokalnym księdzem grekokatolickim starali się zaadaptować ją na kościół rzymskokatolicki, Urząd Bezpieczeństwa na polecenie władz partyjnych wysadził świątynię w powietrze 24 marca 1980 roku. Ikonę św. Paraskewy wykonał Roman Zięba.
Świety Serafin z Sarowa na jasnozielonym tle to jedyna w kompozycji ikona o rosyjskim, prawosławnym rodowodzie. Z uwagi na toczący się konflikt na wschodniej Ukrainie dodanie tej ikony poprzedziła dyskusja. Zdecydowano jednak, że święty Serafin pozostanie. Ikonę wykonał Michał Płoski, ikonograf mieszkający w okolicach Kielc.
Ikonę św. Franciszka wykonał Bohdan Turetskyj, ikonograf z dużym doświadczeniem mieszkający we Lwowie. Bohdan pisze ikony i rozpisuje cerkwie (m in. W Kanadzie i USA) od ponad dwudziestu lat. W ikonie zwraca uwagę świetny warsztat artysty, delikatność tonalnych przejść w rozświetleniach szat oraz twarzy i doskonałe zrównoważenie kolorów. Do tła Bohdan wybrał ascetyczną, lekko złamaną biel.
Święta Faustyna Kowalska to znana dziś na całym niemal świecie apostołka Bożego miłosierdzia. Wybrano ją do kompozycji spośród wielu świętych Zachodu właśnie z uwagi na jej orędzie miłosierdzia, które jest dziś tak ważne i potrzebne targanemu konfliktami światu. Ikonę polskiej świętej wykonał Orest Hnativ ze Lwowa.
Wśród wybranych świętych nie mogło zabraknąć ikony św. Jana Pawła II. Wykonała ją Karolina Dąbrowska (także jej autorstwa ikona św. Olgi została wykonana rok wcześniej). Wielkim niespełnionym marzeniem papieża – Polaka było pojednać chrześcijański Wschód i Zachód. To marzenie nadal pozostaje niezrealizowane.


W dniu świętej Faustyny

Ikona „Matka Boża Miłoości i Pojednania” została uroczyście poświęcona 5 października, we wspomnienien św. Faustyny, w obecności licznych wiernych, podczas odpustu w cerkwi w Łopience. Poświęcenia dokonało dwóch kapłąnów: ksiądz greckokatolicki, Miron Michalczyszyn i ksiądz rzymskokatolicki- Rafał Szykuła. Jeden odczytał po ukraińsku Psalm 50, drugi po polsku Psalm 104.
Po poświęceniu ikony obaj kapłani wspólnie odprawili mszę świętą, łącząc w liturgii język polski i język ukraiński. Po mszy odbyła się procesja Eucharystyczna wokół cerkwi, a uroczystość zakończyła wspólna koronka do Bożego miłosierdzia, którą wspólnota wiernych odmawiała na przemian po polsku i po ukraińsku.
Wspólną decyzją ikonografów i Stowarzyszenia „Rajska Dolina” ikona „Matka Boża Miłości i Pojednania” została prezekazana jako dar dla odbudowywanej cerkwi pod wezwaniem Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny w Baligrodzie.


Cisza ikony

„Ikona to widzialny znak niewidzialnego” – pisał w VIII wieku św. Jan Damasceński – i wymowny głos ciszy. Bo ikona pisana jest w ciszy i tylko w ciszy pozwala się czytać. Właśnie ciszę bieszczadzkiej doliny wybrali uczestnicy Międzynarodowego Pleneru Ikonograficznego w Rajskiem żeby zakończyć pracę nad ikoną, której pierwszy szkic powstał dwa lata wcześniej.
Cisza ikony zaprasza do wyruszenia w drogę, ale na ten trudny szlak wstępują tylko wybrani. Drogowskazami nie są tu proste potwierdzenia i zmysłowe zachwyty. Droga ikony jest wąska i prowadzi stromo pod górę – jak droga miłości i przebaczenia, ale w zamian ofiaruje odważnemu wędrowcy nagrodę najcenniejszą – widok ze szczytu, nieporównywalny z niczym innym.
Ikony nie pisze sam człowiek. Malarz oddaję rękę Duchowi Bożemu, to On jest prawdziwym autorem. Tak samo przebaczenie nie jest dziełem samego człowieka. Potrzeba jeszcze tchnienia Bożej obecności, bo to Bóg przebacza przez nas tym, którzy zadali nam krzywdę i Bóg pozwala znowu wrócić do życia w miłości i pojednaniu.


1 komentarz:

  1. Myślę, że piękne ikony to wspaniały pomysł na upominek dla osoby wierzącej. Warto pomyśleć o ty, kiedy będziemy się zastanawiali nad prezentem z okazji ślubu itd.
    https://www.artdeco.sklep.pl/p2765,w-srebrnej-koszulce-ikona-sw-jerzy-na-pamiatke-chrztu-32.html

    OdpowiedzUsuń