Bizantyjska ikona jest wymowna w swoim milczeniu i prostocie. Zmielona kolorowa glina utarta z żółtkiem kurzego jaja, przyjęta pokornie przez lipową deskę...
Pokora milczy i jest niewidzialna. Dlatego na ikonę można patrzeć i nie dostrzec jej nadprzyrodzonego piękna. Można pochylać się nad nią i prowadząc uczone dyskusje nad kanonami estetyki - nie pojąć jej ukrytej treści.
Przed ikoną należałoby zamilknąć i - jak św. Józef przed powierzonym mu drewnem - na kolanach modlić się do Boga, jedynego prawdziwego piękna.
To Piękno nie otwiera się przed każdym, nie ma sposobu żeby Nim zawładnąć i przwoływać na życzenie. Ikona jest niczym okno, które Boża łaska otwiera przed wybranymi duszami ukazując im świat doskonały.
Ikona odsłania swoją tajemnicę gdy zamykając oczy zmysłów oddamy się modlitwie.
Pokora pokrytej barwną temperą i zlotem deski udziela się wtedy, gdy będziemy gotowi odrzucić przywiązanie do widzialnego piękna. Ikona będzie wtedy samotną drogą wgłąb nas samych, drogą porzucania kolejnych zmysłowych obrazów. Ta droga prowadzi aż na miejsce spotkania z prawdą o sobie. Bo czytanie ikony to pisanie Bożego obrazu w swojej duszy.
Im bardziej coś okrtyte milczeniem, tym silniej przemawia. Im bardziej bezsilne, z tym większą mocą działa. To jest tajemnica ikony.
Panie otwórz oczy mej duszy!
Ikona Jezusa Miłosiernego wzorowana na Obrazie Jezusa Miłosiernego z wizji św. Faustyny Kowalskiej. Autorem pierwowzoru, który powstał w 1934 roku w Wilnie pod okiem siostry Faustyny Kowalskiej był Eugeniusz Kazimirowski.
Poniższe ikonowe studium twarzy Jezusa Miłosiernego powstało w pracowni ikonograficznej Domu Modlitwy i Pracy im. św. Józefa przy kościele Bożego Miłosierdzia w Dzierżawach koło Świnic Warckich na początku lutego 2013 roku.
Uwierz łasce,masz ją. prawdziwą.Chciałes swięosci, masz ją prawdziwą.Nie zawiedż Niepokalanej.Ufam Jej. Ona poprowadzi.
OdpowiedzUsuń